27-08-2015 Tolmin - lot życia.

Kobala przywitała upałem i bezchmurna pogodą. Na starcie byliśmy już około 11-stej, ale czekaliśmy na pewny warun, alby nie trzeba było tracić czasu na drugi wjazd. Po godzinie zaczęły się pokazywać pierwsze kłaki rodzących się cumulusów, a nie długo później tłuste cumulusy zawisły nad Stolem, szkoda tylko że tak nisko. Chmury dotykały prawie górskich szczytów. Pierwsza grupa zaryzykowała i wystartowała prawie godzinę przed nami, pokazując, że już da się latać i nie bardzo jest na co czekać. Wieczorem się okazał, że ta dodatkowa godzina pozwoliła im pokonać dodatkowe 30 km.

Start trochę pechowy za szybko za Agatą, ale góra pracowała już całkiem sprawnie i szybko udało się podnieść wystarczająco wysoko aby zaatakować pierwszą dolinę w drodze na Sztola.

Całość na : http://glajtem.pl/27+08+2015+tolmin+kobala+stol+kobala+800255189+czytaj.html

powrót