Vario = +0.8 / -2,0 | czas = 7:49 | trasa = 2,51 km | Delta2 ML

770 m z Vario

Prognoza jednak czasami sprawdza się do bólu. Nad Świdnicą piękne cu i dużo słońca, nad Wałbrzychem podobnie, a w Kowarach zakit tak jak na xcmeteo ;( Satelita górą pokazuje zachód i nadzieje na piękne słońce, którego o 12 niestety jeszcze nie ma. Chyba linka w Borowej była na dziś najlepszą opcją.

Na Rudniku polatał tylko Robert, który wystartował jako pierwszy i złapał kontakt z sufitem. Grzesiek jako drugi w tym samym miejscu co Robert mozolnie robił wysokość, a ja jako trzeci … najszybciej wykonałem zlot na oficjalne lądowisko. Nawet nie zdążyłem się poskładać jak wylądował Grzesiek i reszta naszej Rudnikowo - niedzielnej ekipy.

Dopiero wieczorem okazało się, że moje decyzje nie były optymalne, ale pierwsza myśl o Czernej Horze nie była pozbawiona sensu, przytrzymał mnie jednak wyłączony do konserwacji wyciąg. Zadziałał też dla niektórych Kozakov i Chełmsko, w które my zgodnie na rudniku nie wierzyliśmy.

Prawdziwy warun był w Alpach, ale o tym to nie tutaj raczej ….